sobota, 8 czerwca 2013

Rozdział 7

To był Jack ...
- Jack ??!! co ty tu robisz ???!!!!- spytałam zdenerwowana 
- Nie pozwole ci wyjechać!!!
- Za póżno zaraz mam samolot!
- nie nigdzie nie lecisz !!!!!- Krzyczał Jack po czym namiętnie mnie pocałował . Nie wiem dlaczego ale oddałam pocałunek . po 15 min skonczyliśmy. 
- I co wybaczasz mi ?
- tak ale możemy być tylko przyjaciółmi nikim więcej 
- No dobra ale chociaż nie wyjedziesz 
- Jack! Ja nie zmieniłam decyzji !! Wyjeżdzam !!
- No ale mi wybaczyłaś !!
- tak ale możemy być tylko przyjaciółmi na odległość !
- To nie bedzie juz wtedy przyjażń!!!Powiedz mi chociaż dlaczego wyjeżdżasz ??!!!
- Bo , No... ten... tego ....
-No czemu Kim ??!!!
-mam nowego chłopaka !!!!
- Co ?!!!!!! 
- Tak przykro mi .
Jack wyszedł z domu . Postanowiłam nie wyjeżdżać. Ale nie chciałam mówić o tym Jackowi . Przez nastepny miesiąc nie chodziłam do szkoły . Jacka też nie widywałam . Postanowiłam się przewietrzyć . Wyszłam z domu ubrana w to 
 Szłam uliczkami . Postanowiłam pójść nad jezioro. Gdy tam doszłam zobaczyłam Jacka . 
- Kim co ty tu robisz ??!!!!!




Przepraszam ze taki krutki ale jest !! PROSZE O KOMY . Buziaczki i do następnego PAPA:**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz